"Zagłada kultury nomadów" Szczecin 18 marca

18 marca, w Szczecinie odbędą się dwa spotkania z udziałem Sukhgerel Dugersuren zatytułowane "Zagłada ostatniej kultury nomadów", którym towarzyszyć będą wystawy dokumentujące wpływ Globalnej Północy na kraje Południa oraz pokaz slajdów (godzina 12.15, Uniwersytet Szczeciński, Wydział Ekonomii; godzina 17.00 Cafe Popularna).
Sukhegerel Dugersuren - niezłomna aktywistka, uznana przez największe organizacje broniące praw człowieka, jak Front Line Defenders czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka, za rzeczniczkę nomadów, rdzennej ludności Mongolii, jest dyrektorką OT Watch Mongolia, zasiada w zarządzie jednych z najbardziej rozpoznawalnych organizacji pozarządowych Steppes Without Borders oraz Rivers Without Borders, jest też członkinią rady dyrektorów największej w Mongolii sieci organizacji pozarządowych Mongolian Environmental Civic Council.
W ramach swojej pracy Sukhgerel staje w obronie tzw. grup szczególnie wrażliwych, pomagając im w ich walce o przetrwanie, poszanowanie godności, prawo do ziemi, wody, odpowiedniej kompensacji za poniesione szkody. Jej organizacja monitoruje największe kopalnie w Mongolii, udziela wsparcia koczownikom, pasterzom, we wnoszeniu ich skarg i zażaleń przed międzynarodowe instytucje finansowe [1], które zainwestowały w projekty zagrażające egzystencji nomadów.
" W ciągu ostatniej dekady Mongolia przeżywa kopalniany boom, mnożą się kolejne inwestycje wydobywcze a Bank Światowy twierdzi, że górnictwo przyczynia się do wzrostu gospodarczego Mongolii. Jednak rzeczywistość dla ludzi, żyjących w pobliżu tych projektów wygląda zgoła inaczej" twierdzi Sukhgerel Dugersuren. "Najbardziej cierpią pasterskie grupy koczowników, wysiedlane z terenów, na których od setek lat ich przodkowie wypasali swoje bydło. Pozbawiani ziemi na rzecz kopalni zasilają kolejne rzesze bezrobotnych w przeludnionych slamsach Ułan Bator i innych większych miast ."
Nomadzi kontra ułani kapitalizmu
Mongolia, kraj ogromnych bogactw stanowi obiekt zainteresowania wielu koncernów, zagranicznych korporacji a nawet państw, które widzą w niej potencjał na zapewnienie sobie bezpieczeństwa dostaw minerałów, których same nie posiadają. W roku 2012 na terenie państwa operowało 331 kopalń. Obecnie 70% PKB Mongolii pochodzi z wydobycia minerałów. Szacuje się, że w kraju jest ponad 6000 depozytów złóż bogatych w złoto, miedź, uran, żelazo.
Mimo że dzięki górnictwu Mongolia odnotowuje z roku na rok coraz większy wzrost gospodarczy, eksperci twierdzą, że zbytnie uzależnienie od wydobycia surowców, może prowadzić do niedorozwoju innych gałęzi gospodarki (tzw. choroba holenderska). Spadek cen minerałów w takim przypadku jest katastrofalny w skutkach i powoduje zubożenie społeczeństwa.
Mimo oczywistych zagrożeń międzynarodowe instytucje finansowe mające możliwości i kapitał oraz zobowiązania do działania na rzecz rozwoju zamiast wspierać różnorodne gałęzie gospodarki i pomagać w uniezależnieniu się Mongolii od surowców, nadal inwestują w górnicze projekty.
W 2014 tereny wydobycia zajmowały 34% powierzchni kraju, w 2016 mówi się o 40%. Zmiany najbardziej odczuwają nomadyczni pasterze, którzy tracą ziemie na rzecz kolejnych projektów wydobywczych, zaś działalność kopalń przyczynia się do znacznego skażenia środowiska, wód gruntowych, z których wciąż korzystają zarówno ludzie jak i ich inwentarz. "Żyjemy tu od lat, jednak trudno przewidzieć czy nasze dzieci będą miały szansę kontynuować to co zaczęli moi przodkowie" mówi jeden z mongolskich pasterzy. "Wraz z nadejściem kopalń, ich ciężarówek, przewożących kilkadziesiąt ton surowców na dobę, stężenie pyłów, spalin jest tak duże, że moje zwierzęta chorują i padają, ponadto pracownicy zagradzają tereny uniemożliwiając nam migrowanie z obozów letnich do zimowych" dodaje.
Polski biznes w Mongolii
Dla Polski Mongolia jest atrakcyjnym partnerem gospodarczym przede wszystkim z powodu występowania tam tzw. metali ziem rzadkich. W 2013 roku przedstawiciele polskiego i mongolskiego rządu podpisali "Deklarację o współpracy w sektorze górnictwa i maszyn górniczych". Wicepremier Piechociński poinformował wtedy, że zainteresowanie polskich firm rynkiem górniczym w Mongolii rośnie „Mamy już czterech poważnych graczy działających lub planujących inwestycje w Mongolii w tym sektorze. Są to firmy: Famur, Węglokoks, Kopex oraz Damel”. Ponadto szacuje się, że około 30 firm z polskim kapitałem działa obecnie na terenie tego państwa.
Polskie ministerstwo gospodarki aktywnie wspiera naszych przedsiębiorców i ich działania w krajach rozwijających się, jeśli jednak wobec inwestorów nie postawi się konkretnych wymagań co do przeprowadzania inwestycji, promocja biznesu może podkopywać rozwój danego państwa o czym informuje również nasza publikacja "Sektor prywatny działający w krajach Południa - pomoc czy problem dla rozwoju?".
Niejednokrotnie pisaliśmy o tym, że firmy prywatne, nastawione przede wszystkim na maksymalizację zysków i pozbawione kontroli dopuszczają do nadużyć, m.in. czerpiąc korzyści z łamania praw człowieka. Sektor wydobywczy zwłaszcza nastawiony jest na ryzyko związane z ’klątwą bogactw’, której obecnie doświadcza wiele krajów afrykańskich.
Działacze i aktywiści tacy jak Sukhgerel Dugersuren starają się zapewnić aby ich kraje nie dołączyły do grona "ubogich bogaczy" i żeby rozwój gospodarczy ich kraju był w stanie przynieść dobrobyt wszystkim mieszkańcom.
Czy ostatni nomadzi Mongolii mają szanse w starciu z cywilizacją i postępem, jak mówi się o przemyśle wydobywczym, czy są w stanie wygrać nierówną walkę z silnym lobby wielkich koncernów i magią dużych cyfr w postaci ogromnych dochodów jakie oferuje Mongolii górnictwo? Czy nasz oraz inne kraje mają coś do powiedzenia w tej sprawie i jakie my, obywatele mamy zobowiązania wobec mieszkańców krajów Południa? - o tym będziemy mówić już 18 marca 2015, w Szczecinie. Zapraszamy
Program spotkań:
- otwarcie wystaw
- 15 minutowe wprowadzenie "Ilu niewolników ma pan Kowalski. Ukryte koszty inwestycji w krajach Globalnego Południa" Katarzyna Zegadło, Polska Zielona Sieć
- "Zagłada kultury nomadów i przekleństwo zasobów." Świadectwo Sukhgerel Dugersurem, OT WATCH Mongolia, pokaz slajdów.
Notatki
[1] 1 W Mongolii działają przede wszystkim Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, Azjatycki Bank Rozwoju, Międzynarodowa Korporacja Finansowa będąca częścią grupy Banku Światowego