Unia Europejska nie wypełnia swoich zobowiązań wobec krajów rozwijających się

Unikanie płacenia podatków przez europejskie przedsiębiorstwa i inne międzynarodowe korporacje kosztuje co roku kraje rozwijające się miliardy dolarów utraconych wpływów. Jest to konsekwencją niedbałego podejścia Unii Europejskiej do jej własnych zobowiązań rozwojowych, wynikających z traktatu lizbońskiego, stwierdza nowy raport "Spotlight on Policy Coherence for Development 2013" opublikowany przez CONCORD (Europejską Konfederację Organizacji Pomocy Humanitarnej i Rozwojowej).

Raport pokazuje negatywny wpływ, jaki niektóre polityki UE mają na kraje rozwijające się w takich obszarach, jak finansowanie rozwoju, bezpieczeństwo żywnościowe oraz zasoby naturalne i zmiany klimatu. Dokument prezentuje historie czterech osób z krajów globalnego Południa i realne konsekwencje, jakie niespójne polityki UE mają dla ich codziennego życia. Raport zawiera także ocenę istniejących mechanizmów instytucjonalnych dotyczących spójności polityki na rzecz rozwoju.

Dużo miejsca w raporcie poświęcono europejskiej polityce podatkowej i jej skutkom dla krajów rozwijających się. Szacuje się, że w wyniku niewystarczających międzynarodowych zasad podatkowych kraje rozwijające się utraciły co najmniej 100 miliardów dolarów z samych wpływów z podatków. Co więcej, tylko w roku 2010 kraje rozwijające się straciły co najmniej 859 miliardów dolarów w wyniku nielegalnych przepływów finansowych. To 13 razy więcej niż Unia Europejska wydała na pomoc rozwojową w 2012 roku.

"Europa nie może w dalszym ciągu dawać jedną ręką, a zabierać drugą. Polityka podatkowa jest tego klasycznym przykładem. Miliardy dolarów trafiają do biednych krajów w ramach pomocy tylko po to, aby powrócić do krajów bogatych w wyniku unikania płacenia podatków przez korporacje. Najbardziej tracą na tym biedni mieszkańcy krajów rozwijających się. Według Komisji Europejskiej, unikanie podatków kosztuje także samą UE bilion euro rocznie. Trzeba z tym skończyć.", powiedział Laust Leth Gregersen, przewodniczący grupy roboczej CONCORD-u ds. spójności polityki na rzecz rozwoju.

Unie Europejska pozostaje jedynym regionem na świecie, który ma prawnie wiążące zobowiązania dotyczące spójności polityki na rzecz rozwoju. Zostały one zawarte m.in. w traktacie lizbońskim, a ich celem jest zapewnienie, aby polityki UE nie podważały celów współpracy rozwojowej. Niestety, jak pokazuje raport CONCORD-u, UE i jej kraje członkowskie wciąż nie przestrzegają swoich zobowiązań.

"UE wiele mówi na temat poprawy swoich polityk, aby bardziej sprzyjały ubogim na świecie. Ale mimo że minęły lata od przyjęcia wiele obiecujących zobowiązań, w praktyce robi się niewiele. UE utrudnia realizację potencjału rozwojowego wielu biednych krajów z powodu niespójnych, krótkowzrocznych i samolubnych decyzji podejmowanych u siebie. Kandydaci w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego i nowi Komisarze będą musieli się z tym zmierzyć", podkreśliła Rilli Lappalainen z zarządu CONCORD-u.

W związku z trwającą obecnie dyskusją nad reformą Milenijnych Celów Rozwoju ONZ, europejscy decydenci muszą opowiedzieć się za bardziej sprawiedliwymi politykami także na arenie międzynarodowej.

Z pełną treścią raportu "Spotlight on Policy Coherence for Development 2013" możecie zapoznać się tutaj.

Źródło: CONCORD


stopka



 
Nasi Partnerzy Amani Kibera Instytut Globalnej Odpowiedzialności Counter Balance Polska Akcja Humanitarna Grupa Zagranica Bankwatch Network Polska Zielona Sieć