Ostatni Król Szkocji - warto obejrzeć

W lutym pojawił się w polskich kinach film "Ostatni Król Szkocji". Jest to dramat ukazujący jeden z najbardziej wstrząsających epizodów najnowszej historii świata, jakim był okres dyktatorskich rządów w Ugandzie Idi Amina, zwanego rzeźnikiem. Krwawy władca wymordował w latach 70 XX wieku, według różnych szacunków od około 300 tys do 1 mln Ugandyjczyków.

W Filmie w postać uważanego przez wielu za szaleńca i kanibala Amina wcielił się Forest Whitaker. Brawurowa gra aktora znanego w naszym kraju głównie z filmu "Ghost Dog: Droga Samuraja", przyniosła mu najpierw Złoty Glob w kategorii najlepszy aktor, a ostatnio oskara za najlepszą pierwszoplanową rolę męską.

Film łączący ze sobą fakty i literacką fikcję (podstawą dla scenariusza była powieść Giles’a Foden’a) skupiając się przede wszystkim na studium zachowań tyrana-psychopaty, stara się również przybliżyć Ugandę lat siedemdziesiątych - kraju opanowanego przez terror i doprowadzonego przez swojego władcę do ruiny gospodarczej. Niestety jednak ten wątek filmu wydaje się być przedstawiony nieco sztampowo, podobnie jak losy drugiego z głównych bohaterów – Szkota Nicholasa.

Mimo tego film zdecydowanie wart jest obejrzenia, zwłaszcza ze względu na rewelacyjną, "oskarową" kreację Foresta Whitakera. Natomiast na film "wgryzający" się do bólu w głębie tragicznych losów afrykańskiego kontynentu wszyscy kinomani i sympatycy czarnego lądu będą musieli jeszcze poczekać...


 
Nasi Partnerzy Amani Kibera Instytut Globalnej Odpowiedzialności Counter Balance Polska Akcja Humanitarna Grupa Zagranica Bankwatch Network Polska Zielona Sieć