Nowy list do ludożerców

Dlaczego, pisząc o problemie głodu, przywołuję ten wiersz Tadeusza Różewicza o ludożercach? Wszak antropologia udowodniła niezbicie, że kanibalizm był raczej formą kultu, kwestią duchowości niż faktyczną koniecznością zaspakajania głodu (choć, niestety, historia nowożytna wielokrotnie pokazała również inną stronę kanibalizmu w postaci totalitarnych eksperymentów, obozów koncentracyjnych i gułagów - jednak nie o tym tu teraz).

Temat światowego głodu jest tak obszerny i tylekroć omawiany przez różne fora eksperckie, organizacje i instytucje, że nie uzurpuję sobie prawa do wniesienia tu czegoś nowego, gdyż jako nie-ekspert, a jedynie obserwator, zwykły konsument sam przyczyniam się po części do obecnego stanu rzeczy. Niemniej jednak wyznaję zasadę, że każde pojedyncze ziarno tworzące wydmę – samo jest wydmą, a płatek śniegu tworzący górę lodową – jest tą górą i ma wpływ i znaczenie, dlatego dokładam i ja swoje trzy grosze do trwającej dyskusji.

Skoro (bezwzględne) względy ekonomiczne przesłaniają nam często zdroworozsądkowe myślenie, normy etyczne i humanitaryzm, spróbujmy przez moment spojrzeć na problem głodu światowego przez pryzmat wrażliwości poety. Tadeusz Różewicz w swym Liście do ludożerców zwraca się do „kochanych ludożerców”, prosząc, by nie byli wrogami ludzi, ale okazali zrozumienie dla biedy, bezsilności czy słabości innych. Dostrzega i próbuje bronić mniejszych, niezaradnych.

Do kogo zwraca się poeta? Kim są ci zjadani? Kto jest ludożercą? Jak dziś brzmi definicja dzikości?

Skala problemu

Choć dane te są powtarzane do znudzenie, nie sposób jest pisać o problemie niedożywienia czy głodu, bez odniesienia się do skali zjawiska i bez ujrzenia go nie z perspektywy lokalnych katastrof pewnych odległych krain geograficznych, anonimowych narodów czy nieokreślonych plemion, lecz z perspektywy „wydmy” czy „góry lodowej”, czyli całej ludzkiej populacji, którą tworzymy.

Liczba osób głodujących w 2010 r. (źródło: FAO)

Liczba osób głodujących w 2010 r. (źródło: FAO)

Przypomnijmy zatem: według najnowszych danych World Hunger Education Service liczba osób cierpiących głód sięga dziś blisko 1 miliarda. Godne uwagi jest to, iż liczba ta nie uwzględnia tej części populacji, do której odnosi się problem samego niedożywienia, gdyż, jak wskazuje wspomniana organizacja, podanie takich danych w ogóle nie jest możliwe [1]. Wynika z tego, że na każde siedem osób chodzących po Ziemi, jedna cierpi głód, a być może kolejne dwie są niedożywione. 3/7 ludzkości – robi wrażenie, nieprawdaż?

Mało tego, liczba głodujących od 1995 roku stale rośnie (z nieznacznym zahamowaniem tego trendu w 2009 r.) za sprawą czterech głównych czynników:

- coraz częstszych ekstremalnych zjawisk pogodowych, zarówno susz jak i powodzi, związanych ze zmianami klimatycznymi;
- zaniedbania sfery rolnictwa w krajach najbiedniejszych przez miejscowe rządy i agencje międzynarodowe;
- trwającego na całym świecie kryzysu gospodarczego;
- związanego z ww. znacznym wzrostem cen żywności w ciągu ostatnich kilku lat. [2]

Agropaliwa i głód

Już choćby robiąc pobieżny przegląd źródeł na potrzeby tego artykułu, natknąłem się na wiele ciekawych informacji wiążących ze sobą wszystkie te czynniki, a je z kolei z mającymi już blisko 10 lat dyrektywami Unii Europejskiej. Dyrektywami, które już dużo wcześniej przy innych okazjach nazwałem "dyrektywami przeciwko ludzkości".

Dyrektywy te, mówiąc o promocji agropaliw pozyskiwanych z biomasy, otworzyły pole do rozwoju plantacji roślin energetycznych kosztem upraw roślin spożywczych [3]. Tym samym, pod przykrywką eliminacji emisji CO2, dały one zielone światło plantatorom, którzy, chcąc zarobić na produkcji paliwa, „pożerają” uprawy i przyczyniają się do powiększania monokultur, nadmiernego zużycia wody, pustynnienia i wylesienia, wzrostu cen żywności, a tym samym do pogłębienia problemu głodu.

Przykłady? Konkrety? Proszę bardzo...

W tym roku, Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) poinformowała, że indeks cen żywności był najwyższy od ponad 20 lat jego istnienia. Ceny wzrosły o 15% od października 2010 do stycznia 2011, potencjalnie "wpędzając w ubóstwo dodatkowe 44 miliony osób o niskich i średnich dochodach", jak pisał w kwietniu br. The New York Times cytując Bank Światowy [4].

W tym samym artykule gazeta podaje kolejny trop ściśle związany ze wspomnianymi wcześniej czterema przyczynami głodu i dyrektywami UE (oraz ich odpowiednikami w USA): „W drugiej połowie 2010 roku cena kukurydzy wzrosła gwałtownie - o 73% w Stanach Zjednoczonych - wzrost, który według ONZ-towskiego Światowego Programu Żywnościowego ma bezpośredni związek z coraz większym wykorzystaniem amerykańskiej kukurydzy w wytwarzaniu bioetanolu.” Innym uderzającym przykładem windowania cen artykułów spożywczych, może być wzrost cen cukru z brazylijskiej trzciny cukrowej, która również cieszy się wielkim popytem z uwagi na jej udział w produkcji bioetanolu. [5]

Kolejny trop to kwestia oleju palmowego. Gwałtowny wzrost cen ropy naftowej sprawił, że popyt na ten ważny składnik diety najbiedniejszych społeczności żyjących w obrębie pasa tropikalnego (będącego niestety również jednym z ważniejszych źródeł surowców do produkcji agropaliw) spowodował nagły wzrost jego cen, wywołał zamieszki lub przyczynił się w ostatnich miesiącach do zawirowań politycznych w wielu biednych krajach, w tym Algierii, Egipcie i Bangladeszu [6].

Wzrost światowych cen oleju palmowego (źródło: www.mongabay.com)

Wzrost światowych cen oleju palmowego (źródło: www.mongabay.com)

Pozostańmy na chwilę przy oleju palmowym, który – jak podaje UTZ Certified (holenderska organizacja promująca zrównoważony łańcuch dostaw w rolnictwie) – jest najpopularniejszym na świecie olejem roślinnym. Od pewnego czasu produkcja oleju palmowego jest bacznie obserwowana, gdyż wiążą się z nią różnorakie wyzwania społeczne i gospodarcze, a także istotne kwestie ochrony środowiska. Z wytwarzaniem oleju palmowego łączy są m.in. łamanie praw człowieka, wylesianie, utratę siedlisk zagrożonych gatunków i znaczny wzrost emisji gazów cieplarnianych [7].

O co tyle zamieszania? Otóż w krajach wysoko rozwiniętych olej palmowy (oprócz udziału w produkcji bioetanolu i biodiesla) jest składnikiem około połowy wszystkich towarów paczkowanych, takich jak szampony, margaryny, paluszki rybne, detergenty, mydła i lody. Jednocześnie ten sam olej palmowy, którego ceny są windowane rosnącym popytem w krajach najbogatszych, jest jednym z najważniejszych składników kuchni w najbiedniejszym pasie Afryki, Azji Południowo-Wschodniej i części Brazylii [8].

Zatem, zgodnie z podstawowym prawem ekonomii, im większy popyt, tym wyższe ceny. A im wyższe ceny, tym większy głód.

Kto jest ludożercą?

W tym miejscu można by, oczywiście, przytoczyć jeszcze inne przykłady (nie)świadomego sięgania poza własną kieszeń, by napełnić swoje miski:

- spowalnianie rozwoju odnawialnych źródeł energii przez korporacje paliwowe [9];
- lobbing blokujący pozyskiwanie energii z nowych źródeł [10];
- dewastacja naturalnego środowiska przez eksploatację złóż metali szlachetnych dla przemysłu elektronicznego [11];
- zmiany demograficzne i polityczne związane z dewastacją i pustynnieniem terenów wokół resortów turystycznych [12].

Dla znawców tematu nie jest to nic nowego, ale pozostałe zainteresowane osoby zachęcam do zajrzenia do podanych źródeł.

A ponieważ, w moim przekonaniu, historia nie kołem lecz spiralą się toczy, powtórzmy zatem pytanie poety: Kto jest ludożercą? Kim są ci zjadani? Do kogo zwraca się poeta pisząc:

kochani ludożercy

poczekajcie chwilę

nie depczcie słabszych

nie zgrzytajcie zębami

zrozumcie

ludzi jest dużo będzie jeszcze więcej

wiec posuńcie się trochę

ustąpcie

Jak dziś brzmi definicja dzikości?

Autor: Tomek Włodarski - ur. w 1976 r., eseista, felietonista (głównie dla prasy polonijnej), prozaik i poeta. Absolwent Uniwersytetu w Hadze i Wyższej Szkoły im. J. Tischnera w Krakowie. Zawodowo zajmuje się zagadnieniami szeroko rozumianego zrównoważonego rozwoju.

(Śródtytuły pochodzą od redakcji.)

Zdjęcie: Rainforest Action Network (CC - Some rights reserved)

Notatki

[1] World Hunger Education Service, "2011 World Hunger and Poverty Facts and Statistics", www.worldhunger.org/articles/Learn/world hunger facts 2002.htm

[2] tamże

[3] Dyrektywa 2003/30/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 maja 2003 r. w sprawie wspierania użycia w transporcie biopaliw lub innych paliw odnawialnych, eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=DD:13:31:32003L0030:PL:PDF

[4] Elisabeth Rosenthal, "Rush to Use Crops as Fuel Raises Food Prices and Hunger Fears", The New York Times, 6 kwietnia 2011, www.nytimes.com/2011/04/07/science/earth/07cassava.html

[5] Więcej o wspieraniu produkcji biopaliw w USA na stronach United States Department of Agriculture, www.usda.gov

[6] Elisabeth Rosenthal, dz. cyt.

[7] UTZ Certified, Palm Oil, www.utzcertified.org/traceabilityservices/palmoil

[8] tamże

[9] Oil Companies Fighting Against Renewable Energy, Opposing Digits, www.opposingdigits.com/forums/about10752.html

[10] Igor Janke, "Antyłupkowe lobby walczy", Uważam Rze, 27 listopada 2011, uwazamrze.pl/2011/11/19048/antylupkowe-lobby-walczy

[11] GHGm, "Social and Environmental Responsibility in Metals Supply to the Electronic Industry", 20 czerwca 2008, www.eicc.info/PDF/Report on Metal Extraction.pdf

[12] Tourism Concern, "Tourism: A Thirsty Business", www.tourismconcern.org.uk/water_abuse.html



 
Nasi Partnerzy Amani Kibera Instytut Globalnej Odpowiedzialności Counter Balance Polska Akcja Humanitarna Grupa Zagranica Bankwatch Network Polska Zielona Sieć