Coraz więcej ofiar wojny domowej w Kolumbii

Międzynarodowa Komisja ds. Pozasądowych Egzekucji, złożona z pracowników naukowych i obrońców praw człowieka z USA i Kolumbii, podała, że w ciągu ostatnich pięciu lat kolumbijska policja i armia zabiły blisko 1000 cywilów.
Liczba ofiar, trwającej od ponad 40 lat wojny domowej, sięga 30 tys. W starciach sił rządowych z lewicową partyzantką ginie coraz więcej niewinnej ludności cywilnej. Sytuację zaostrzyło ostatnie porwanie 20 pracowników, wśród nich kilku prawicowych paramilitaryzstów, o które władze oskarżają partyzantów z FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii).
Do porwania doszło w ubiegły czwartek w pobliżu La Caucana, ok. 350 km od Bogoty, w rolniczym regionie północno-wschodniej Kolumbii. Porwani to uczestnicy rządowego "programu rehabilitacji byłych zdemobilizowanych paramilitarzystów". O zajściu i podejrzeniach względem FARC poinformowała miejscowa przedstawicielka rządu, Nuris Escobar, która zapewniła również o wysłaniu znacznych sił wojska i policji w rejon zdarzenia.
Do porwania doszło na kilkanaście dni przed wyborami do władz lokalnych w Kolumbii, co, wg niektórych obserwatorów, świadczyć ma o sabotażowym charakterze uprowadzenia.
Na podstawie: Porwali 20 osób, "Kolumbijska armia zabija cywilów", Dziennik Polska, Europa, Świat, 12.10.2007