Argentyńczycy przeciwko europejskim koncernom paliwowym

W maju odwiedzili Polskę Carolina Garcia* ze stowarzyszenia "Multisectorial against fracking in Neuquén" oraz Diego di Risio** z organizacji Observatorio Petrolero Sur.
Przyjechali do Europy, by mówić o tym, co mające swoje siedziby w Europie i USA, koncerny takie jak Chevron, Total czy Shell robią w cennych przyrodniczo i jednocześnie bogatych w złoża np. gazu łupkowego obszarach Argentyny. Uczestnicząc w Walnych Zebraniach koncernów Shell i Total przedstawili specjalnie przygotowany raport „Heading South: The dash for unconventional fossil fuels in Argentina”.
Prezentujemy materiał filmowy powstały trakcie ich wizyty w Europie.
Pod względem potencjału do wykorzystania rezerw gazu i ropy z łupków Argentyna jest trzecim krajem na świecie. Źródła energii w Argentynie to w 90% ropa naftowa i gaz ziemny, co sprawia, że presja na ich wydobycie jest tak duża. Argentyńczycy z regionu Neuquén borykają się z problemami podobnymi do tych, które w Polsce dotyczą mieszkańców rolniczych obszarów Lubelszczyzny – rolników ze sławnego już w świecie Żurawlowa. I jedni i drudzy walczą o prawo do współdecydowania o przyszłości miejsc, w których żyją wiedząc, że praktyki światowych koncernów wydobywczych mogą nie tylko doprowadzić do zabrania im ziemi, lecz również szybko zniszczyć to, co dla nich najważniejsze – środowisko, w którym żyją i wodę, której używają.